Wodospad

Razif

Uśmiechnąłem się zakłopotany - "Niepatrz się tak na mnie." - parskłem śmiechem XD

Hisae

-nie mówiłam o tobie- stwierdziłam sucho

Razif

Spoważniałem - "Pewnie na wilkołaczyce i niby to anielice - zgadza się?"

Hisae

-najpierw może trochę drobiu. pieskiem zajmę się później-

Razif

Westchnąłem - "Widać i Ty chcesz się na nich odegrać..."

Hisae

-nie odegrać. po prostu wyglądają tak smakowicie-

Ithilien

Usiadła na trawie, czując narastającą irytację. Ktoś, kto znałby ją lepiej, wiedziałby, że nie ruszy się stąd, jeśli nie otrzyma odpowiedzi od przywódczyni WB.

Razif

Wstałem - "To może zapolujemy razem?" - zaproponowałem...

Hisae

pokręciłam przecząco głową -chyba że chcesz zająć się wilkołaczycą-

Razif

"Może być." - stwierdziłem uśmiechając się lekko i podchodząc do Hisae. Dotkłem jej policzka delikatnie - "To będzie... ciekawe..." - stwierdziłem cicho z paskudnym uśmiechem na twarzy...

Ithilien

Uniosła lekko głowę, tak, że kaptur zsunął się w tył. Nie chciała się na razie wtrącać, ale też nie miała zamiaru odciągać nikogo od "pomysłu".

Hisae

-tylko nie wchodź mi w drogę- uprzedziłam go

Razif

"Zależy kiedy, jak będziesz potrzebować pomocy to wejde." - stwierdziłem...

Hisae

-nie będę- zapewniłam -nie lubię polować w grupie-

Razif

Cofłem się - "Jeśli niechcesz to niebęde się wtrącał..."